Quantcast
Channel: W Pieguchowie
Viewing all 18 articles
Browse latest View live

Z zaskoczenia!

$
0
0

W przeddzień moich urodzin przyszła do mnie niespodziewana paczka! Pani Kornelia (cornelka2) wzięła mnie z zaskoczenia! A paka była spora!

DSC09370

Sama już od kilku lat zabieram się do zrobienia mufinek, mam nawet foremki silikonowe, a Pani Kornelia mnie wyprzedziła:P

DSC09383

Mniam, mniam:)

DSC09385

Haft płaski to dla mnie czarna magia, a srebrne ramki zawsze mi się podobały!

DSC09379

DSC09380

Tajemnice decu Maciek jako jedyny z naszej rodziny zna, więc i tu coś dla mnie nowego:)

DSC09375

Dostałam też dwie pary nożyczek do mojej kolekcji. Różowe sobie zostawiłam, a białe dałam Matkasowi (jej też powoli rośnie kolekcja:P), bo już sobie takie kupiłam kilka lat temu w Warszawie.

DSC09373

I jeszcze kartka z serdecznymi życzeniami:)

DSC09391

Pani Kornelio! Jeszcze raz bardzo dziękuję za sympatyczną przesyłkę, ale przede wszystkim za pamięć:)

 

Dziękuję za gratulacje:D Jakoś nie umiem przestać wysyłać maili do gazet:P Zwykle wysyłam po kilka naraz, ale do różnych gazet. Na jednego maila to mi się nie chce siadać do lapka:P

 


Bombon!

$
0
0

Dokładnie w moje urodzinki trafiła w moje łapki paka z Niemiec. Dana (damar5) idealnie trafiła z wysyłką:) W tym roku niestety minęłyśmy się z Dana naszymi wakacjami i nie udało nam się spotkać osobiście na coroczne klachy:( Ale nasza wymianka doszła do skutku. Już nawet nie musimy się umawiać, bo wiemy, że co wakacje czymś się obdarujemy:) Moja część czeka bezpiecznie u Pani Kornelii na przyjazd Dany, więc musicie razem z Daną poczekać na prezentację. A ja miałam w tym roku sporo czasu na macanie i cieszenie się prezentami od Dany:) Rok temu tylko jeden dzień macałam:(

Taki oto kartonik krył się w kopercie:D Uwielbiam gwiazdę betlejemską:)

DSC09393

A w środku sporo dobroci, choć nieco inaczej się umawiałyśmy!

DSC09395

Głównym punktem programu był zamówiony bombon:D Czyli cukierek:) Biedna Dana namęczyła się sporo, ale efekt jest bombowy!

DSC09436

Dokładnie taki, jak sobie zamówiłam:) Kocham krateczki!

DSC09438

Do teraz nie wierzę, jak ona to robi z przeplataniem wstążki przez kanwę?

DSC09440

DSC09442

Idealnie wykończony i tylko mój! :D

DSC09453

I w komplecie z bombonem sprzed 2 lat i bombonem z zeszłego roku od mamy Dany, czyli Pani Kornelii (cornelka2).

DSC09464

Hmmm, chyba już sama nie muszę robić bombonów:P

Drugie zamówienie to było uzupełnienie prezentu wielkanocnego. Bezczelnie Dana obdarowała mnie kiedyś tylko 3 szydełkowymi obrączkami na jajka! A ja mam przecież 4-osobową rodzinkę:) I tak, biedaczka musiała dorobić 4 sztukę:P

DSC09461

I cały komplet! Każda obrączka inna, tak jak lubię:) I w moim ulubionym czarnym kolorze! Wykorzystam je jako obrączki na serwetki, jajca obejdą się smakiem:P

DSC09463

Reszta rzeczy z paczki to już inwencja własna Dany.

Było nieco bożonarodzeniowo, bo zgodnie z moją prośbą Dana nie przesyła mi już nic trwałego do Michigan. Także ta zawieszka czekała na mnie już od grudnia. Wiedziałam tylko, że coś na mnie czeka, ale co to już była tajemnica.

Hmmm, chyba haftowanie sprawiło Danie sporo radości, bo jest jej ulubiony len i koraliki:P Ja na lnie nie haftuję, a koraliki rzadko dodaję do moich haftów, więc mam coś czego sama bym nie zrobiła:) Fajnie tak sobie coś nowego pooglądać:) Dana, wiem, że sama nie lubię haftować na lnie, ale Twoje lniane prace uwielbiam:)Możesz mi je dalej robić:P

DSC09423

DSC09424

DSC09426

DSC09429

DSC09432

Prawie padłam jak zobaczyłam kartkę z życzeniami urodzinowymi:P Super jest! Mój niemiecki już nieco kuleje, ale wampirek pyta się ile mam lat i stwierdza, że jestem dla niego za stara i za twarda:P

DSC09415

DSC09417

Hmmm, na ten widok tez padłam! Spełnienie moich marzeń! O takim zestawie śniłam od wielu lat! A teraz jest mój:)

DSC09400

Lniany woreczek, lniane muliny i woreczek z lawendą:)

DSC09403

Moje ulubione morskie motywy:) Hmm, chyba jakbym tacie nie obiecała, to wzięłabym się za któryś z tych zestawów:P

DSC09399

Liście, które... uwielbiam. Wiem, powtarzam się:P

DSC09421

I coś na święta:P

DSC09419

Ulubione herbatki! Tylko tym się z Matkasem podzieliłam:P Wczoraj popijałam ostatnią hiszpańską pomarańczę:(

DSC09397

Dana, Ty cholero jedna! Dziękuję!!!!!!!!!!!! Sprawiłaś mi wiele radości i osłodziłaś nieco te okrągłe urodzinki:P Za rok już Ci nie przepuszczę i musimy się spotkać na klachy! No i mam nadzieję, że wybaczysz mi tak długie oczekiwanie na moją część wymianki:( Nieskromnie powiem, że chyba warto poczekać:P

 

Wiernym fankom dziękuję za komentarze:) Reszta, mam nadzieję, że miło sobie podgląda:P

 

Matkas – Ty to wszystko wiesz:D

damar5 – Podmilanek:P

edytag74 – To cały mój obecny bajzel, czasem jest większy, ale muszę go szybko sprzątać, bo później nie mam gdzie siedzieć na mojej kanapie:P Pierwszego nie zgadłaś, drugie zgadłaś:)

Drugi zajączek:)

$
0
0

3 czerwca, czyli na 3 dni przed moim wylotem z Katowic dotarła do mnie przesyłka z Irlandii. Była to wygrana na blogu Katarzyny G. Nie wiem jakim cudem, bo wcale nie próbowałam, ale udało mi się w kwietniu napisać 1000 komentarz na blogu Kasi:)

Przesyłka przyszła akurat jak byłam z tatą w Częstochowie, więc dopiero wieczorem mogłam ją rozpakować. Ale i tak najbardziej się cieszę, że mogłam ją sama rozpakować i pomacać, bo już się bałam, że dojdzie kilka godzin po moim odlocie:P

Szkoda tylko, że koperta przyszła uszkodzona:( Na szczęście jak się dowiedziałam od Kasi, nic nie zginęło! Uffff!

DSC09906

Nie wiem kto i gdzie dokładnie się do niej dobierał,

DSC09907

ale dziura była na kilka palców.

DSC09910

Kasia bardzo profesjonalnie podeszła do nagrody i widać, że dobrze przemyślała jej zawartość:D Wiecej zdjęć i wyjaśnień znaczenia nagród na blogu Kasi, nawet etapy powstawania głównego punktu:P

A głównym punktem był wafelek z czarownicą i zajączkiem wielkanocnym:D Chyba już nie jest tajemnicą, że uwielbiam halloween:P Ale na taką kombinację w życiu bym nie wpadła:P

DSC09913

Jak Kasia sama zdradziła, wafelek powstał na podstawie mojego kursu! Ojej, ale mi  miło:)

Kasiu wyszedł super! Tu widok na materiał z tyłu.

DSC09916

Jeszcze przed wielkanocą wysłałam Kasi pocztówki z mojej okolicy, więc przy okazji poprosiłam o pocztówkę z Jej okolic, bo choć nie bawię się w postcrossing to od wielu lat lubię zbierać pocztówki z różnych stron świata:)

DSC09918

Coś do mojej „skromnej” kolekcji naparstkowej:P

DSC09919

Zawieszki, których nigdy za dużo:D Rower jest boski!!!!!!!

DSC09922

Guziki, które różnią się od tych, które u mnie kupowałam. Te jak widać mają plastikowe tyły, a te moje są metalowe. Z metalowymi miałam mały problem, jak pierwszy (i jak narazie jedyny:P) z nich wykończyłam haftem, dopóki nie wpadłam na pewien sposób. Ciekawe czy te się bez tego sposobu „zamyka”?

DSC09925

No i jeszcze kilka mulinek!

DSC09928

I jeszcze ostatni look na całość paczki:) Co było w liście to już sprawa między nami:P

DSC09911

Kasia coś mi jeszcze chrzaniła o zapomnianych słodyczach:P Ale ja się ucieszyłam, że nic nie dorzuciła, bo nie popieram i nie stosuję wysyłania tego typu bzdur:P Każdy sam wie, co lubi najbardziej i osobiście może się tuczyć:P

Kasiu! Dziękuję Ci bardzo za sympatyczną i tak indywidualnie przygotowaną przesyłkę:D

 

W Polsce zaczęły się wakacje, a u mnie na uniwersytecie dziś zaczyna się drugi semestr letni. Oj, w Stanach wszystko jest inaczej:P

 

Dzięki za komentarze!

 

edytag74 – Ojej, przeraziłaś mnie:P Sama nie lubię i nie uprawiam zwiedzania. Wolę powłóczyć się i pooddychać atmosferą danego miejsca, połazić tam, gdzie mnie nogi same poniosą, więc niekoniecznie tam gdzie wszyscy turyści pędzą:D Choć powiem, że liczę na relację z Twoich tegorocznych wakacji:) Pewnie nigdy nie zwiedzę miejsc, gdzie będziesz. A z moją opalenizną, to powiem, że sąsiadka, która była też na tej wycieczce, przeraziła się jak mnie zobaczyła wieczorem:P Wyglądałam jak prawdziwa Indianka:P Słońce mnie lubi, a ja je lubię, więc wystawiam się ile mogę:) Zresztą jak człowiek mokry, a zmoczyło mnie 3 razy, to opala się lepiej:)

 

Dziękuję!

$
0
0

Już drugi raz, wcale nie celując, a tym razem nawet nie wiedząc o polowaniu, trafiłam w tysięczny komentarz. A takowy zostawiłam dokładnie miesiąc temu u Żyrafy! Sama Gośka nieco się przejęła, bo stwierdziła, że bedzie to dla niej wyzwaniem i obiecała, że nie będzie w różowościach. Hmm, chyba taka groźna nie jestem? A może jestem? :( Paczka doszła dziś do Matkasa, ale zdjęcia już w poniedziałek dostałam na maila od Żyrafy. Nawet z podpisem, więc tylko nieco zmniejszyłam i możecie oglądać. Punktem głównym hafcik od Gośki wykończony jako podkładka pod myszkę:) Misie wszelakie kocham, więc trafiłaś świetnie:)

dla Pieguchy_02

Hafciku czy innej robótki ręcznej spodziewałam się, a nawet bardzo liczyłam, bo Żyrafa ima się różnych technik rękodzielniczych:) Natomiast cała reszta paczki to już miły dodatek.

dla Pieguchy_01

Gośka, dziękuję bardzo za wszystko! Hafcikiem i resztą paczkowych wypełniaczy sprawiłaś mi sporo radości:) Szkoda tylko, że Twoją pracę będę mogła pomacać w przyszłym roku:(

 

Co tam poza tym u mnie? Dalej chodzę jak zombie:P W poniedziałek mieliśmy jedno z dwóch w ciągu roku Świąt Pracy, więc uczelnia była zamknięta. Ale ja strajkowałam w ten długi weekend i spędziłam go w labie. Nie cierpię długich weekendów! Ani w Polsce ani tu! Niech „se” inni odpoczywają na siłę, mnie nikt nie przymusi:P Niestety i butla z helem w niedzielę w nocy zastrajkowała i stwierdziła, że tak lubi regulator, że nie pozwoli się odkręcić:( Na szczęście kolega z Grecji mi pomógł i o północy mogłam kontynuować swoje pomiary i szczęśliwa, że nic nie popsuliśmy, o 2 w nocy wróciłam do domu:) Wczoraj natomiast skończyłam wreszcie hafcik dla Rodzicków, uśmiechy na ich twarzach rano na skypie mówiły same za siebie, więc w następnym wpisie pokażę Wam już skończony obrazek:) Tylko go jeszcze raz wyprasuję:P

Ciepełko nas nie opuszcza i dziś 27C! Kocham michigańską jesień:)

 

To tyle! Trzymajcie się! Mykam zaraz do labu, później pospać na wykładzie ze statystyki i znowu do labu:P A w poniedziałek pierwsze zajęcia ze studentami! Trzeba ich od razu nastraszyć jaka to groźna ze mnie asystentka, żeby chodzili jak w szwajcarskim zegarku:P

 

Dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze:)

 

myszkowato – Dziękuję:)

 

Przyjemnosci :)

$
0
0

Ostatni wpis w starym roku bedzie o samych przyjemnosciach jakie mnie spotkaly w grudniu:)

Przede wszystkim bedzie o przesylkach, ktore dostalam!

Najpierw przyszla do Katowic przesylka od Pani Kornelii (cornelka2), a w srodku frywolitkowe gwiazdki dla mnie i Matkasa:) Tej techniki z mama nie znamy, ale mozemy sobie teraz pomacac:)

002_1

Nastepnie Matkas wyjela ze skrzynki przesylke od Dany (damar5) :) Oj, Dana i jej niemieckie herbatki i inne dodatki, ktorych nie potrafi nie dorzucic do koperty:P

001_1

A pozniej moj listonosz niezle mi zapchal skrzynke, bo jednego dnia wyjelam az 4 przesylki!

Od Rodzickow i Macka:) Ale i tak najlepsze sa slowa w srodku:) Matkas, kocham Twoje wodolejstwo :*

DSC04062

Od Dany (damar5)! Hmmm, wie co lubie:D

DSC04064

Od Ivony (ella1101)! Jak zawsze haftowana karteczka!

DSC04056

A znaczek jaki odpowiedni:)

DSC04057

I jeszcze od Agaty (pagatek)! A specjalnie nie pisalam nic na blogu Agaty odnosnie ramek, zeby mi nie kupowala, a ona czyta w moich myslach:P

DSC04059

I jeszcze karteczka od Goski (zyrafa), zupelnie niespodziewana przyszla w wigilie:)

001

Dziewczyny, dziekuje Wam bardzo za wszystkie przesylki i zyczenia:) Bardzo mi milo, ze pamietacie o mnie i Matkasie:) Ja w tym roku niestety tylko kartki wyslalam:( Przykro mi, ze niektore doszly po czasie:(

 

A zeby jeszcze podsumowac grudzien to pochwale sie jakie przyjemnosci spotkaly mnie ze strony studentow!

Najpierw na poczatku grudnia czworka studentow po ostatnich zajeciach w labie podarowala mi samochodziki:) Bo ja sobie ze studentami czesto gadam i na inne tematy, nie tylko plastikowe:P I tak nagle spytali mnie jaki jest moj wymarzony samochod - nie bylam w stanie wyjasnic, ze Maluch, ale rzucilam, ze Fiat 500 i obiecali, ze dostane samochodziki od nich. I dotrzymali zdania:) Nigdy jeszcze nic nie dostalam od studentow, a tu taki fajny gest:) A kiedys takimi sie bawilam z Mackiem i naszym kolega z 7 pietra - Tomkiem:)

DSC03756

Pozniej na egzaminie koncowym pani profesor bardzo sie zdziwila jak zobaczyla co jeden ze studentow zostawil na swoim egzaminie:P Jak rysowal to zaraz mi pokazal, bo musialam ich pilnowac przez 2h i od razu mu powiedzialam, ze zadnych dodatkowych punktow nie dostanie, ale i tak mi milo, bo wiem, ze mnie lubil:) Pani prof pomyslala, ze to tak na serio:P

DSC03733

Na szkoleniu przed pierwszym semestrem, kiedy mialam uczyc ostrzegali nas, zeby nie dotykac studentow i ja sie do tego do dzis stosuje, nie chce miec zadnych problemow. Ale co semestr jest przynajmniej jeden chetny do przybijania piatki. Zawsze sie z nimi umawiam, ze po ostatnim laboratorium i w tym semestrze tak bylo i wlasnie ten od serca i jeszcze 2 innych chlopakow, co mnie pozniej widzieli to byli spragnieni piatek:P I zazdrosni, ze innym przybijam, a nie tylko im:P

Kolejna paczka zdziwila mnie jeszcze bardziej! W tym semestrze ostro korkowalam i musze powiedziec, ze mialam zdolne studentki, ktore po prostu chcialy miec jeszcze lepsze wyniki. Na jedne z ostatnich korkow Kaity przyszla z czyms takim!

DSC04067

Po 2h nad chemia wreczyla mi loska z pelna zawartoscia. Boziu, ale bylam w szoku, ale tez i bardzo szczesliwa. Kaity wyjasnila, ze po prostu chciala mi cos dac:)

A w srodku byl pojemnik ze slodka zawartoscia:)

DSC04069

Balsam do ciala, zel pod prysznic i mydlo w plynie w zabojczych kolorach, ale boskich zapachach! A ja nawet nie wchodze do tego sklepu, bo maja za drogie kosmetyki.

DSC04072

Na koniec jeszcze kolejne zaskoczenie! Od ponad 2 lat naleze do organizacji studenckiej zrzeszajacej doktorantow i magistrantow na moim wydziale i od wrzesnia w tajnym glosowaniu wybieramy studenta miesiaca. W listopadzie na spotkaniu zaglosowali na mnie i w grudniu dostalam statuetke (przechodnia, ale zawsze:). Do kolejnego spotkania w styczniu stoi na moim biurku:) Poza statuetka student miesiaca musi przygotowac tez 10 minutowa prezentacje na swoj temat. Oj, bylo ciezko mowic o sobie, ale udalo mi sie nieco rozsmieszyc towarzystwo:D

DSC03735

 

A na koniec jeszcze Bee Geesi :)



 

U mnie jeszcze niecale 3h starego roku, ale u Was juz nowy rok, wiec chcialam Wam zlozyc zyczenia.

Dziewczyny, zdrowia, duzo pracy, zeby Wam "eci peci" (czyt. $$$) nie zabraklo i otoczenia osob, ktore Was kochaja, bo z nimi wszystko da sie przezyc oraz zeby 2014 rok byl lepszy od poprzedniego!

 

Dziekuje za wszystkie odwiedziny i komentarze:)

 

koraliki_agi - A kwiatek jest fioletowy, a nie granatowy:P

anna-kalinska - Zazdroszcze tych stokrotek:)

damar5 - A mnie wlasnie ten pusty srodek przekonal do xxx :) Oj, nasze domowe, zywe choinki zawsze byly skromne, bo ja je ubieralam, ale my tak lubimy, zeby bylo widac choinke a nie ozdoby.

cornelka2 - Powodzenia z kanwa plastikowa!

Dominika - :) Bo wszystko co hameryanskie jest najlepsze, nie?:P

aeljot - Mnie tez te pustki przypadly do gustu:) A z tym rozem rzeczywiscie co sie dzieje u mnie:P

magda.madziula - Nie komentuje u Ciebie, bo juz nie zagladam na Twoj blog. Na palcach jedej reki moge policzyc ile razy Cie odwiedzilam w 2013. Co do Twojego komentarza, jesli caly rok nic nie piszesz, dla mnie znaczy to ze Cie nic nie interesuje, wiec sie zdziwilam, ze nagle sie odzywasz i od razu z prosbami. Dlatego nie dziw sie, ze nie zamierzam jej nawet brac pod uwage. Co do motywacji, zadnej nie mialam na mysli, zrobisz co zechcesz.

zakreconamysia - Terefere kuku:P Nie podmilaj sie tak:P

emilya5 - Blotka nie ma, bo jest cholernie zimno:( Dzis bylo -12C, odczuwalne -18C. Jutro tak samo, a rano musze isc na piechote na wydzial, bo busy znowu maja wolne.

Malgosia - Kardynalek:) Dzis widzialam dziewczynke, pomaranczowa:) Hmm, a co to znaczy tradycyjna choinka? Jedyna tradycja zwiazana z choinka jaka znam to ubieranie jej w wigilie:)

 

P jak prezenty :)

$
0
0

W srode Matkas miala urodzinki i poza prezentami od chlopakow na zywca i ode mnie na skypie, listonosz przyniosl wielka pake! A paka byla od Dany i Pani Kornelii! Dziewczyny, Matkas juz zostawila u Was na blogach komentarze, ale i ja sie tu dolacze do podziekowan. Dziekujemy! :)

A w pace byly prezenty od Dany (damar5 ). Herbatek juz tylu nie ma, bo Matkas jest uzalezniona od herbatek i juz w urodzinki 2 wypila, a dzis to juz nie wiem ile bylo na stanie:P Serduszka ciagle wachala, a biedronek bezustannie wywolywal usmiech na buzi:D

001

Druga czesc byla od Pani Kornelii (cornelka2 )! Przywieszka motylkowa juz wisi w kuchni, chusta bardzo zdobna i Matkas sie zastanawia, gdzie bedzie ja nosic, bo przeciez nie na zakupy:P, a frywolitki...

003

... sa nadal podziwiane! Takich rzeczy zadna z nas nie umie robic.

006

Dziewczyny, dziekujemy! :)

 

Hmmm, cos za krotki wpis na moja dzisiejsza wene:P Chyba skrobne jeszcze cos na co sama czekalam z ciekawoscia :D

 

Dziekuje za odwiedziny i komentarze!

 

ella1101 - Dziekujemy za zyczenia:) Tata sie smieje, a Matkas codziennie wesolo myka na zakupy z torba w biedronki od Ciebie:) Trafilas z nia idealnie!

kasiaparkview - Wiem, wiem, ale pranie prac zostawie pedantkom. Ze swoimi pracami nie zamierzam ryzykowac:P

Vokulska - A gdzie bylam jak mnie nie bylo? Bo jakos nie zauwazylam wlasnego zaginiecia?:P

myszkowato - Zdaje sobie sprawe, ze kiedys sama bede musiala pochowac swoje hafty na kilka lat przynajmniej:) Tez lubie takie seriale z sekcjami, etc. Zreszta nawet skladalam podanie o przyjecie na praktyki na policji, ale mnie nie przyjeli:(

vr1974vr - Zaraz jak przeczytalam Twoj komentarz "polecialam" i poszukalam na Twoim blogu, ale to co znalazlam - kartka z misiem, to jednak nieco inaczej wykonczona. Tez pomyslowo, ale inaczej:P No chyba, ze pisalas o czyms innym.

Katarzyna G - W Warszawie bylam dwa razy i tylko za pierwszym razem odwiedzilam Powazki, razem z Osobistym. Oboje mamy to samo zdanie - przykry widok:( Te wszystkie zniszczone groby, straszny wandalizm. Wolalabym jednak tego nigdy nie ogladac. Dlatego przy drugiej wizycie w stolicy juz darowalam sobie ten przykry widok:(

Dostalam!

$
0
0

Bylam grzeczna i pamietano o mnie przed swietami:)

Na kampus dotarla karteczka od Ivony. Kaczuszka z lekko zagubionym wzrokiem, ale moj listonosz pomogl jej trafic do odpowiedniej skrzynki:)

DSC05327

DSC05329

Reszta trafila juz do Katowic, wiec ja tylko na skypie ogladalam. A ponizej zdjecia Matkasa i skany Osobistego Ojca:)

Kaczuszki wyhaftowane na plastikowej kanwie i karteczki od cornelki2. Rodzice na zmiane je macali w czasie swiat:)

004

Kartka od Zyrafy. Bardzo wiosenna:)

Clipboard01

I jeszcze przesylka z Coricamo! W lutym Pani Joanna z Coricamo zostawila komentarz na moim blogu z propozycja wspolpracy. Z moja rula troche sie wszystko opoznilo i z Pania Mariola jeszcze popracujemy nad czyms do gazetki, ale w prima aprilis dostalam jeszcze jednego maila od Pani Joanny z zapytaniem, ktora z ich gazetek chcialabym dostac. Wybralam Tworcze Inspiracje i jeszcze przed swietami doszla do Katowic spora paka, a w niej to!

003

Nowy numer Tworczych Inspiracji, niestety jeszcze beze mnie:( Katalog na obecny rok.

002

Oraz zestaw do wyhaftowania serwety z roza. Matkas mowila mi, ze to nie jest aida, ale ma nadrukowana rozowa roze na materiale i jest juz wykonczona koronka, mulinki i igla tez w zestawie.

001 (1)

Zdjecie tylko takie, ale juz na kilku blogach widzialam dokladniejsze, wiec nie tylko mnie obdarowano:)

Dziekuje firmie Coricamo za przesylke i licze na owocna wspolprace w przyszlosci!

 

Dziewczyny, dziekuje bardzo za pamiec! Nie spodziewalam sie tak fajnych przesylek:)

 To tyle tego mojego przesylkowego szczescia. Na muliny za publikacje z najnowszego Cross Stitch Collection jeszcze czekam oraz na cos od Hobby Lobby, ale o tym to Wam opowiem jak dostane, bo historia ciekawa, choc mocno nerwowa:(

 

Udanego i cieplego weekendu, zeby sloneczko zarumienilo Wam nieco facjaty:D

 

Dziekuje za odwiedziny i komentarze! Kolejny magnesk juz jest, byl to prezent swiateczny dla taty, ale on sie pojawi w ostatnim wpisie przed wylotem, pasuje idealnie:) Magnesik, nie tata:P

 

Katarzyna G - Zaciecie? Male hafty to sama przyjemnosc:) Zaciecie to trzeba miec do takich kobyl jak Twoje hafty:P

mpgoga1983 - Magnesiki kupilam prawie 2 lata temu na dziale papierniczym w hipermarkecie przed rozpoczeciem szkoly. Wcale nie byly do haftow, tylko do zdjec w szafkach szkolnych.

anenia - Gotowce tez mam. Lodowki nie pokaze, bo mam na niej sporo zdjec rodzinki:P Ale sa tez moje wszystkie magnesiki wyhaftowane od wakacji i wiele innych "przydatnych" rzeczy. Znaczy sie "bajzel na kolkach":P

 

Wyczekiwane :)

$
0
0

Przesylki! W tym roku kolejny raz nie zobaczymy sie z Dana, nasze wakacje w Polsce wypadaja w innych terminach, ale paczke urodzinowa juz dostalam:P Prawie miesiac wczesniej, ale to ze wzgledu na to, ze w tym roku bede je obchodzic w Grecji:) Oj, to chyba bedzie najpiekniejszy prezent - Rodzicki, dzieki:D

Paczke oczywiscie odebrala i rozpakowala mama i mialysmy nieco problemow z podzialem co od kogo i dla kogo, ale juz wszystko wyjasnione i wiadomo:)

Kartki dwie dla mnie:) Herbatki od Dany do podzialu z Matkasem, zupki od Dany dla glodomora, czyli mnie:P

001 (1)

Frywolitkowe twory myslalam, ze sa od Dany i pani Kornelii , ale okazalo sie, ze wszystkie zrobila pani Nela. Serce dla Matkasa, a kolczyki dla mnie.

002

Matkas dostala tez koraliki od Dany i czekoladki:) A tu chyba nieco lepiej widac moje nowe kolczyki, kazde inne, kazde ladne i kazde takie, jakich nie umialabym sama zrobic.

003

Dziewczyny, dziekujemy bardzo za pamiec! A ja juz nie moge sie doczekac az wszystko pomacam i poogladam dokladnie, bo frywolitki to dla mnie czarna magia, a pani Nela to juz mistrz!

Druga paczka przyszla w zeszlym tygodniu z mulinami za ostatnia publikacje w Cross Stitch Collection.

004

Muliny z Anchora.... hmmm, z kazda kolejna publikacja coraz ich mniej:( Chyba maja kryzys w redakcji:(

005

Tak dla porowniania, w pazdzierniku 2013 roku dostalam tyle mulin, w tym kilka multikolorowych.

001

A rok wczesniej, czyli we wrzesniu 2012 az tyle! Wszystkie byly "przechodzone":) I to wcale nie byl list miesiaca. Kryzys, nie? :P

mulinki

Na koniec przesylka od Hobby Lobby, ktora dotarla do mnie w poniedzialek. Juz kilka razy wspominalam na blogu, ze od jakiegos roku obsluga w moim okolicznym Hobby Lobby sledzi mnie, bardzo namolnie i wcale nie ukradkiem. Od wejscia do sklepu az do wyjscia, wlacznie ze staniem w kolejce do kasy. Najpierw mnie to smieszylo, pozniej nieco denerwowalo, a na koniec bardzo uprzykrzalo wizyty w sklepie. Sporo nerwow mnie to wszystko kosztowalo, czulam sie jak zlodziej i z przyjemnych wizyt w moim niegdys ulubionym sklepie zrobily sie upiorne wizyty. Obsluga poza tym klamala, mowiac, ze albo mnie nie sledzi tylko porzadkuje sklep (tak, ta sama osoba w ciagu pol godziny poruszala sie po calym sklepie i zawsze obok mnie) albo mowili mi, ze sledza roznych klientow, a przez 6 lat nigdy czegos takiego nie widzialam. W tym roku w Hobby Lobby bylam tylko 2 razy, a znajduje sie 15 min na rowerze od mojego wydzialu. Przy drugiej wizycie, po rocznym podburzaniu przez Osobistego Ojca, w koncu wkurzylam sie i spytalam sie wprost kierowniczki sklepu dlaczego mnie sledza, dlaczego mnie traktuja jak zlodzieja i dlaczego mnie nekaja. Dowiedzialam sie, ze nie maja pewnosci czy nie jestem zlodziejem, ze zawsze przychodze z plecakiem i ze skoro mnie nie dotykaja to to nie jest nekanie. Tak sie zdenerwowalam, ze zaraz po dojechaniu na wydzial napisalam dlugiego maila do obslugi klienta Hobby Lobby. To bylo w piatek, we wtorek dostalam maila z odpowiedzia i prosba o dokladne wyjasnienie i opisanie sprawy. Opisalam wszystko szczegolowo, co sie dzialo przez caly rok. Po kilku dniach dostalam odpowiedz, pani mnie bardzo przeprosila za cala sytuacje, powiedziala, ze skontaktowali sie z kierowniczka sklepu i personelem i ze wiecej sie cos takiego nie powtorzy i ze sprawa zostanie przekazana dalej, czyli jakies konsekwencje zostana wyciagniete w stosunku do kierowniczki i innych pracownikow. Na koniec jako rekompensate zaproponowala mi karte podarunkowa na 50$. Powiem tak, mam nadzieje, ze sprawa sie skonczyla i ze juz mnie wiecej nie beda sledzic. Od czasu ostatniego incydentu nie bylam jeszcze w Hobby Lobby, wiec nie jestem pewna. No i chyba nie wycenilabym moich nerwow na 50$ :( Zaluje tez, ze nie zrobilam z tym nic wczesniej, ale ... nie wiem, nie myslalam, ze mnie ktos moze potraktowac jako zlodzieja, tylko dlatego, ze przychodze do sklepu z plecakiem i sporo czasu spedzam tam. Czyli wszyscy rowerzysci, ktorzy jada prosto z uczelni/pracy sa zlodziejami? Czy tylko ja? :( Mysle, ze przed wylotem zajrze tam raz, w koncu mam 50$ do wydania i mam nadzieje, ze bedzie ok. Jesli nie, to na pewno spisze imiona i napisze ponownie do pani z obslugi klienta. A tu moja rekompensata.

DSC05430

To mykam do pracy, bo dzis wypadla mi popoludniowa zmiana na sprzecie:) A wieczorem kontynuacja przewijania wstazek i innych porzadkow przedwyjazdowych:)

 

Dziekuje za odwiedziny i komentarze:)

 

arabeska , Katarzyna G - Kompletow nie lubie, wiec nie bede chodzic obwieszona jak choinka:P Ale pierscionek mozliwe, ze jeszcze zrobie. Ten o ktorym myslalam jest zupelnie inny niz wisiorek, przede wszystkim w innym kolorze, a poza tym na pewno nie nosilabym ich razem:P Kolczyki raczej sobie daruje.

alkakz - Bialy? Gdzie?:P To byl niebieski:) Bialego unikam jak tylko moge.


Urodzinowa paka :D

$
0
0

Spozniona, bo bezczelnie w czasie urodzin bylam w Grecji, ale wczoraj wpadla w moje lapki:) Iwona z blogu creationsiwony juz w maju byla gotowa, ale umowilysmy sie, ze jak juz wroce do Michigan to sie odezwe i paczka do mnie poleci. I tak wczoraj jak wracalam z wydzialu zahaczylam o swoja skrzynke pocztowa a tam zolta koperta prosto z Toronto:) Nie moglam wytrzymac i juz w drodze do domu musialam zajrzec co tam w srodku sie kryje:P

A w srodku najpierw zobaczylam pewien znany mi material, ale zaczelam od koperty, ktora kryla kartke z zyczeniami:)

DSC01824

Tak, tak, Iwona wyhaftowala mojego ulubionego misia:) Newtonka!!!!!!! A xxx idealnie rowniutkie!

DSC01826

A co to za znajomy material? Rok temu Iwona podzielila sie kawalkiem ze mna, a teraz dostalam kosmetyczke uszyta z niego! Cudny jest!

DSC01828

Ja dopiero marze, ze kiedys zaprzyjaznie sie z maszyna do szycia, a Iwona juz opanowala ten wynalazek do perfekcji:) Podszewka i zamek wszyte fachowo!

DSC01830

W srodku skrywalo sie sporo skarbow:) A wszystkie moje:P

Kilka mulinek, bo ich nigdy za duzo:D

DSC01832

Przywieszka halloweenowa! Kanwa ma piekny oliwkowy kolor! Teraz juz moje sciany nie beda takie puste:P Zawsze jak wracam do domu z wakacji, to juz wszystkie moje robotki sa w Katowicach i pustka wieje:(

DSC01854

Motyw bardziej sympatyczny niz przerazajacy:D

DSC01858

Tu tez xxx jak od stempla:)

DSC01860

Dostalam tez zakladke! Tak jeszcze nie wykanczalam swoich zakladek, wiec zawsze cos nowego do podpatrzenia:) A co tam wlozylas do srodka, ze taka sztywna jest?

DSC01834

DSC01836

DSC01837

Z tylu podszyta czarnym filcem.

DSC01839

Na koniec zobaczylam cos takiego. Pomyslalam sobie, ze cos w moim ulubionym kolorze - czerwonym:)

DSC01841

I z ciekawoscia odwrocilam na druga strone! A tu niespodzianka:) I to jaka!

DSC01842

Moja idolka:) Od spodu tez jej sporo:D

DSC01844

Aw srodku dropsy:P Juz intensywnie mysle jak ja przerobic na cos hafciarskiego:)

DSC01847

Myslalam, ze to juz wszystko, ale jak dotarlam do domu, zadzwonilam do mamy i w czasie prezentacji calosci na skypie znalazlam jeszcze cos w kosmetyczce! Cos malutkiego co krylo sie na samym dnie:) Prawie idealna podobizna Czerwonki! Moja bryka ma tylko czarne siodelko:P

DSC01849

A tu cala moja urodzinowa paka od Iwony:)

DSC01853

Iwona, dziekuje! :* Radochy bylo sporo i hmmm, chyba za dobrze mnie znasz, bo ze wszystkim trafilas idealnie! Dziekuje! :)

 

Dziekuje za odwiedziny i wszystkie komentarze:)  Wiem, ze nie na taki wpis czekalyscie, ale musialam sie pochwalic i podziekowac:) Zdjecia z Grecji jeszcze w aparacie, ale poprawie sie:) Po prawie 2 miesiacach przerwy zaczelam cos xxx:) Chyba wreszcie mi sie uda skonczyc ... Ale o tym w innym wpisie:P

 

Happy Housewife - Zawsze do uslug:D

aeljot - Podmilanek :P

Matkas - Przemyt dobra rzecz :D

iwonan_1 - Chyba mi czytasz w myslach:P

enia66 - Oj, jeszcze pamietam poprzednie wakacje spedzone w Katowicach. 3 tygodnie i tylko jeden dzien bez deszczu:(

kasiaparkview - Moje pierwsze hamerykanskie jeansy, wiec sentyment byl:) Ale i wszystkie kolejne (dziurawe na tylku od siodelka rowerowego) czekaja w szafie:P Mam juz nawet jeden nowy pomysl. Aaaa! I jeden stary:P

 

A jednak!

$
0
0

Pamietacie jak chwalilam sie moja najnowsza publikacja w WOCSie? W tym samym czasie w Cross Stitch Collection ukazal sie ten sam list. WOCS ma w regulaminie, ze nagrody wysyla za listy opublikowane tylko u nich, wiec nie spodziewalam sie zadnej przesylki. A jednak cos doszlo do Katowic:) Tajemnicza nagroda jak ja w liscie nazwali:P

Clipboard02

Mila niespodziankowa paka zawierala (jak zwykle skany od Osobistego Ojca):

- naklejki i muline metalizowana Madeira,

Clipboard03

- maly zestaw do xxx z pieskiem:)

Clipboard04

- oraz wzor z Popcornem.

Clipboard05

Chyba calkiem niezle jak na nagrode, ktora mi nie przyslugiwala:P

A dzis Matkas wyjela ze skrzynki nowy numer Tworczych Inspiracji! Znowu Coricamo obdarowalo mnie gazetka:) Dziekuje bardzo!

Clipboard01

Caly numer mozecie sobie obejrzec ponizej. Podoba mi sie, ze Coricamo wrzuca kazdy numer na youtube, wiec nawet ja bedac w Stanach moge zajrzec do srodka:)

Numer calkiem, calkiem. Podoba mi sie plecak na okladce, osikowa bizuteria no i oczywiscie aniolki wykonane haftem dwustronnym. Sama kilka lat temu odkrylam haft dwustronny i wykonalam nim sporo zakladek, a nawet jeden breloczek. Nawet proponowalam Coricamo moj kurs, ale... w gazetce ukazal sie wlasnie kurs autorstwa kogos innego. No nic, jak juz bede w Polsce to dokladnie poczytam, porownam i pewnie sama nieco zmienie swoja technike. Zlaszcza, ze w jednej ze starych amerykanskich gazetek znalazlam podobny kurs, ktory byl zdziebko inny niz ten pierwszy polski, z ktorego korzystalam kilka lat temu. Coz, jak widac nie ma jednej wersji haftowania dwustronnego:) A jak ze wszystkim w hafcie, najlepsze sa nasze wlasne pomysly i sposoby, nie? :) Takze cos czuje, ze z tych trzech kursikow stworze swoj wlasny sposob:)

Aaaaa! W liscie dolaczonym do gazetki znalazlam prosbe o przekazanie informacji o V Zjezdzie Tworczo Zakreconych w Ustroniu w pazdzierniku tego roku. Wiecej informacji na stronie tworczozakreceni.pl. Sama chetnie wybralabym sie, ale zdziebko daleko z Michigan do Ustronia:P Ktokolwiek sie wybierze, od razu prosze o jakas relacje na blogu! Chetnie poczytam:)

A jak wpis o prezentach to dolacze jeszcze kilka fotek z moich ostatnich "zakupow" w kampusowym Give or Take Center. Juz kilka razy o nim pisalam i chwalilam sie co przygarnelam, bo mozna brac co sie chce i wszystko za darmo:) Oczywiscie mozna tez dawac co nam niepotrzebne. Ja mam jeszcze troche czasu do wyprowadzki, wiec obecnie tylko przygarniam:P Ale kiedys i jak zasile ich polki. No, ale co tym razem do mnie sie usmiechalo? Olbrzymi obrus i 10 serwetek! To na dole to obrus zlozony na kilka razy. Z przerazenia wielkoscia jeszcze go w pelni nie rozlozylam:P

DSC02283

Niektore serwetki nowe z metkami:) A wszystko w blekitnym kolorze i ze wstawkami z kanwy! Szkoda, ze nie jest to bawelna, tylko jakas sztuczna mieszanka, ale za darmo nie bede wybrzydzac:)

DSC02289

DSC02291

DSC02292

DSC02295

Jutro poczatek semestru. Welcome week trwa juz od poniedzialku, ale zajecia zawsze zaczynaja sie w srode w semestrze jesiennym. Wczoraj na jednej z imprez zalapalam sie na karykature:) Tata powiedzial, ze wyszlam pyzata, ale ja juz mam taka duza glowe i wysokie czolo:P Wlasnie po Osobistym Ojcu:D I bardzo ja lubie, wiec sie z nikim nie zamienie:P

DSC02280

To juz moja 6 karykatura z Michigan:) Wszystkie darmowe i wszystkie narysowane przez innego artyste. Pierwszej z maja 2009 roku jakos nie mam uwiecznionej (nie pisalam wtedy jeszcze bloga), ale reszte Wam przypomne, bo juz tu kiedys na bloga je wrzucalam. Kazda inna, ale kazda przedstawia puculowata/pyzata Pieguche:D

W czerwcu 2010 roku wygladalam tak:)

IMG_0001

Jakas godzine pozniej wygladalam juz jak kartofel:P Jak widac, kazdy widzi mnie inaczej:D

DSC02354

Rok pozniej, w 2011 roku mialam juz przedzialek:P

DSC08051

A w 2012 roku jakos czolo mi uroslo:D

IMG_0001

Rok temu nie zaprosili karykaturzysty:(

To tyle na dzis, wracam do pocenia sie! Upaly znowu do nas wrocily, bo juz Wam nieco zazdroscilam, ze w Polsce sie grzejecie, a ja tu marzne:( Cos ten rok dziwna pogode nam serwuje, najpierw lodowa zima, a pozniej chlodne lato:( Trzymajcie sie!

 

Dziekuje za komentarze i odwiedziny:) Ciesze sie, ze nie zanudzilam Was poprzednim wpisem i calkiem milo czytalo mi sie komentarze od podmilankow:D

 

arabeska - Tez nie zdawalam sobie sprawy, ze koty sa takie skomplikowane:( Dopiero w czasie haftowania pierwszego padlam:(

mpgoga1983 - Hmm, ogolnie to ja niewiele przeklinam, a jak juz to tak delikatnie typu cholera czy kuzwa. Innych slow nie uslyszysz z moich ust. Ale musze przyznac, ze przy haftach wcale nie rzucam miesem. Nic a nic, wiec przy kotach tez nie przeklinalam. Jak juz mialam ich dosc i chcialo mi sie rzygac to je po prostu je skladalam i chowalam do teczki. Nie wiem jak mozna sie denerwowac taka bzdura jak hafty? Przeciez to ma byc przyjemnosc:)

iwonan_1 - No wiesz! A tak Ci dobrze na poczatku szlo, w kilka miesiecy zrobilas 4 czy 5 kotow i myslalam, ze juz dawno skonczysz. Ale skoro ja skonczylam to i Ty skonczysz:) Nie dawaj sobie terminu tylko haftuj w swoim tempie a zobaczysz, ze kiedys i Ty zrobisz taki wpis u siebie:)

vr1972vr - Viola, to bierz sie do roboty i wykanczaj ten kalendarz, bo mnie teraz ciekawosc zzera:P Ja tez tak mam, ze jak patrze na wiele blogow i co dziewczyny obecnie haftuja to tez sobie mysle, ze w zyciu bym tego nie wyhaftowala. Ale to chyba dobrze, bo dzieki temu nie nudzimy sie ogladajac inne blogi, bo nie ma na nich tego co same robimy:) No chyba, ze wszyscy sie nagle rzucaja na jakis SAL:P

damar5 - Dana, w Stanach kultura nieco inna. Mnie sie Cham kojarzy z ham czyli szynka:P A co do reki w kieszeni to mnie bardziej przeszkadza drapanie sie po "klejnotach". I to nie w skrytosci tylko otwarcie, przy mnie:( Mialam juz kilku takich studentow w labie, a nawet jednego profesora:( Takze reka w kieszeni wcale nie jest taka zla. Aaaaa, mialam tez jednego profesora co na wyklady przychodzil w czapkach i nie sciagal ich wcale. A raz jadl jablko i wykladal w tym samym czasie, z pelna buzia:P Prawie padlam ze smiechu jak sie nim wreszcie zakrztusil. Nie pomoglo jednak, bo dalej jednoczescie gadal i jadl :(

 

Prezenty i zakupy :)

$
0
0

Mojej krótkiej wizyty w Polsce nie przeoczyły Pani Nela i Dana i przed świętami trafiła do mnie i mojej rodzinki paczka, ponoć mała (wg Pani Neli), ale myślę, że jak ja stwierdzicie, że całkiem spora :D Wszystkim coś się dostało, wszyscy załapali się na degustację i wszystkie 4 Sz… zza filara dziękują ładnie za pamięć :)

Zdjęcia cykane na szybko, ale ładniejsze zdjęcia robótek ręcznych Pani Neli znajdziecie u niej i u Dany na blogach.

No to zaczynamy!

Od Dany dla Matkasa:)

DSC01013

Od Pani Neli dla Matkasa:)

DSC01015

Cały czas się zastanawiamy, kiedy Pani Nela ma na to wszystko czas, zwłaszcza jak się spojrzy na blog, gdzie ilość machniętych robótek jest o wiele większa!

DSC01017

DSC01020

DSC01022

Serwetki do podziału dla mnie i Matkasa:)

DSC01024

DSC01025

Dla Maćka od Pani Neli też coś było:) Piernikiem podzielił się z nami wszystkimi:D

DSC01028

A ja dostałam bardzo podobne zestawy i cieszyłam się tak samo mocno co Matkas:) A nawet trochę bardziej, bo coś więcej dostałam:P

Od Dany z dalekich Niemcowic:P

DSC01030

I od Pani Neli z niedalekich Murcek :D

DSC01033

Dzbanuszek na torebki herbaty wymaniłam od Matkasa:P

DSC01035

Wszystko ręcznie robione, wszystko bardzo pomysłowe:)

DSC01036

A dodatkowo dostałam jeszcze dwa naparstki do mojej kolekcji! Jeden z urlopu Pani Neli, a drugi z jarmarku bozonarodzeniowego w Katowicach.

DSC01038

O naparstkach pokrytych srebrem też możecie u Pani Neli poczytać:)

DSC01040

Pani Nelu, Dana, jeszcze raz dziękujemy! Jak Rodzicki wrócą do zdrowia to na chwilę podjadą do Murcek ze skromną tasią :P

 

Co do mnie to wydało się! Labores-art wyczaiła, że mam nowego lapka:P

DSC01496

W moim poprzednim niestety taśma się już psuła i ekran migał. Na naprawę w Polsce już nie było czasu, a że w tym dzikim kraju prawdopodobnie skończyłoby się na zakupie nowego sprzętu, więc kupiłam lapka w SCC :D Stary dziś już w naprawie, bo tata go dostał w spadku i bardzo się cieszy, bo poza taśmą nic mu nie dolega:) I dysk już caly opróżniony, co też zajęło mi kilka dni z tego krótkiego urlopu :(

Mama też coś ode mnie dostała w spadku:P Wymieniłam smarfona. W PL został mój brazylijski Samsung, a ja wróciłam z Microsoftem:) Obie jesteśmy zadowolone ze zmian :)

DSC01499

No i jak już się dowiedziałam, że mam limit dwóch walizek po 32 kilo, a moja stara, co jeszcze Hamerykę pamięta straciła jedno kółko w lipcu, to udałam się do Selgrossa po nowe walizki. Wróciłam z takimi „żeberkami” w bardzo promocyjnej cenie:D Całe święta jedna na nas patrzyła zza drzwi w pokoju rodziców, bo powoli ją zapełniałam:P

DSC01502

W sobotę wreszcie się rozpakowałam i mocno zdziwiłam ile do tych dwóch „żeberek” weszło! Tak pełnych szaf to tu jeszcze nie miałam:P

To tyle z zakupów i chwalenia się prezentami. Na koniec dla wszystkich zmarzluchów, co nie lubią zimy jak ja, widok z mojego balkonu – Sierra do Japi! Wspomnę tylko, że lato w pełni i codziennie pocę się w temp +32°C :P I nawet potężne ulewy z grzmotami i błyskawicami mi nie przeszkadzają!

DSC01494

 

Trzymajcie się ciepło, niech wiosna szybko przyjdzie do Polski :)

 

Dziękuję za odwiedziny i komentarze!

Rodzinna wymianka!

$
0
0

Bo to już właściwie prawie całe rodziny są w nie zaangażowane:P Kto czyta blogi damar5 i cornelki2, ten już wie o czym dziś będzie :D W zeszły piątek Osobisty Ociec wreszcie wyzdrowiał na tyle, że podjechał do Pani Neli i przekazał tasie z kilkoma pamiątkami z Brazylii i dobrociami od Matkasa:)

Co tam się znalazło możecie pooglądać na zdjęciach u dziewczyn – u Dany tu, a u Pani Neli tu. Moich zdjęć nie będzie, bo pakowanie było na szybko, ale będziecie mogły zobaczyć ręczniki z miejcem na haft, które tu są bardzo popularne, kubeczki też na xxx czy gazetki europejskie, które poza brazylijskimi można tu znaleźć:) Muliny Anchor produkowane są też i w Brazylii i właśnie Dana zasugerowała porównanie kilku pasemek do tych produkowanych w Europie, także sama jestem ciekawa wyniku tego testu! I to by było na tyle jeśli chodzi o produkty do xxx. Nic więcej nie ma w tutejszych sklepach! No może kanwy, ale rozmiar 11 i 14ct chyba nie jest dla nas zbyt interesujący:P Pewnie już wspominałam, ale przypomnę się, że w Brazylii, tej poza wielkimi miastami turystycznymi, nie ma pamiątek! O nie, w moim Jundiai nie znajdzie się nawet jednej pocztówki, więc te co dziewczyny dostały były ciężko zdobyte na wycieczce do Sao Thome das Letras. Obeszłam całe miasteczko i tylko w jednym sklepie były! Ale wszystko co na nich – wodospady, kościoły iwidoki, widziałam na własne oczy:) Z Igrzysk też w moim mieście nic nie było. Jak mi tłumaczyli koledzy i koleżanki z pracy, w Brazylii nikogo takie pamiątki nie interesują. Przecież co to za powód, że własny kraj organizuje IO? Po co komu pamiątka? Dziwni jacyś, nie? Także magnesy i inne pamiątki z Rio dorwałam na lotnisku w Sao Paulo w grudniu. Też już prawie nic nie było, bo obeszłam wszystkie sklepy na terminalu, ale co nieco udało mi się znaleźć. A najbardziej cieszyłam się z magnesu z siatkarzem, bo Dana to wielka fanka siatki :) Brazylia to kraj kawy. Sama codziennie w drodze do pracy mijam zakład produkujący kawę, symbol dosyć znajomy, bo ten sam co spotykany na Jacobsie, Douve Egberts i kilku kawach popularnych w tutejszych sklepach. Jak zawiewa paloną kawą w naszą stronę, to już nie trzeba nic pić, sam zapach pobudza:) Ale w sklepach głównie sypana kawa, a Dana pija tylko z kapsułek:P Także kilka kilo kawy dostali Rodzicki, a Danie i Pani Neli trafiła się herbatka. Bo i niektórzy Brazylijczycy lubią herbatę:) Poszałałam i kupiłam niespotykaną u nas, więc o smaku Tiramisu:) W tasi znalazły się też zestawy recyclingowe, jak je Dana nazwała. W tym roku nieco poxxx, a poza tym miałam wreszcie czas poszperać w garażu nieco dłużej i poznajdywałam wszystko co miałam i włożyłam do tasi. Kiedyś dostałam pozwolenie od Dany na tego typu „prezenty”, więc mam nadzieję, że się przydadzą:)

Tata wrócił do domu akurat jak gadałam z mamą na skypie przed wyjściem do pracy i mogłam od razu zobaczyć, że i nam się coś trafilo:)

^BD6BDC102DA59FC25DD0248FD5B687427A7C94EC9D84EFBB85^pimgpsh_fullsize_distr

Ze słodkości najbardziej ucieszył się Maciek, herbatka dla mnie, a kwiatek dla mamy! Cudny jest. Taka odrobina wiosny w środku zimy:)

^D04A1A098F275DC1D263707F4FF7AB83F80815388056FF20F5^pimgpsh_fullsize_distr

Dziękujemy bardzo za wymiankę. Mam nadzieję, że następna będzie bez pośredników i po długiej przerwie spotkamy się z Dana na kawie i poklachamy przez kilka godzin:)

 

A żebyście mi się tu nie wynudziły, to pokażę co oryginalnie wyszło z trzech recyclingowych zestawów:P

Dyńka doczekała się wykończenia! W tym stanie wyleciała ze mną z Brazylii (cały wpis tu).

DSC00259

Trochę zabawy i dyńka jeszcze bardziej uśmiechnięta!

DSC01141

DSC01142

DSC01143

DSC01146

Dimek jak się patrzy!

DSC01139

A wszystkie 3 halloweenki prezentują się bardzo wesoło! Jak nie można lubić takich motywów? Sama buzia się uśmiecha na ich widok :D

Clipboard01

Cała seria halloweenkowa liczy 6 zestawów, kolejny wzięłam ze sobą do Brazylii, więc pewnie niedługo się na niego skuszę, bo cudnie się do mnie uśmiecha i zaprasza na gryza :P

 

A dziś Dzień Transplantologii! Pamiętajmy, żeby nie zabierać ze sobą do grobu części zamiennych, tylko dzielić się nimi z innymi. Jednym z takich szczęściarzy od prawie 9 lat jest mój brat, Maciek :) Także dzielmy się! Nie bądzmy egoistami!

 

Dziękuję za odwiedziny i komentarze! Jutro weekend! Przede mną jeszcze tylko 10h w pracy i będzie wolne :D

 

Aaaa, pytanie do Was! Aga Jarzębinowa napisała w komentarzu, że chcąc zostawić u mnie komentarz pojawiają jej się reklamy. Pytałam Matkasa, pytałam Danę, ale one nie mają takich niespodzianek. A Wy? Nigdy nie chciałam zarabiać na blogu, więc żadnych reklam nie ustawiałam i teraz zastanawiam się co i jak. Także dajcie znać jakby co!

 

renataa25 – Większość zestawów, które ostatnio haftuję jest nie tylko niedostępna w Polsce, ale i w US. Latami czaiłam się na nie i kupowałam na aukcjach na ebayu i etsy. Ale Dimki ogólnie to już pojawiają się w coraz większej ilości sklepów internetowych w Polsce.

Eda – To zejdzie nam kilka miesięcy, bo ja też czekam, ale ja tu, a banerek w Katowicach:(

ella1101 – Nie wiedziałam, że Anchor jest też produkowany w Kanadzie. Tak blisko, a w Stanach ich nie ma w sklepach? Dziwne.

Agnieszka – Dlaczego akurat wielkanocne? Obecnie halloweenek na „tapecie” :D

 

Z trzech kierunków!

$
0
0

Matkas obchodziła dziś urodzinki, ale prezenty dostawała już od czwartku! A to szczęściara pomimo, że urodzona w zimie:P

Nie będę tu nic sama pisać, bo zacytuję Wam komentarze Matkasa zostawione na blogach dziewczyn. Zdjęcia też cykane przez Matkasa. Tu muszę pochwalić, że odkąd Osobisty i ja mamy te same smartfony Microsoftu to Rodzicki cykają sporo zdjęć i zaraz mi posyłają na skype’a :) Brawo!!!!

W czwartek do Katowic dotarła przesyłka z dalekich Niemcowic:D  Od kogo? Wiadomo, że od takiej jednej Dany (damar5) :D

„Oj , Dana - właśnie listonosz zadzwonił do drzwi z przesyłką od Ciebie, pokazał mi ją ofoliowaną i powiedział, że jest lekko rozdarta i czy ją przyjmę bo jak nie to musi ją zabrać i będę ją mogła odebrać na poczcie przy naczelniku poczty i ją otworzyć po czym będzie sporządzony protokół... Za dużo przeciwności jak na moją ciekawość...No nie, ale wspaniałości!!!!! Serce z herbacianymi różami z takimi jakie miałam w bukiecie ślubnym- prześliczne, kosmetyczka w moim ulubionym kolorze i wzorze, mufinka z życzeniami , słodkie serducha, herbatki i kosmetyki - bardzo dziękuję, sprawiłaś mi dużo oj, dużo radości - jeszcze raz dziękuję – Iwona”

1dde71d3-476c-4b43-9165-1b0b1372e1c5

29381ca4-e2e8-4efa-9e9b-90ed01d5897f

624570ce-457d-4f86-b028-cf87b3186871

b7f96f8c-4a99-49f4-a42e-7ea8ee584e95

62bfa048-8f06-49b4-9a54-e5643ff077b2

“ Za trafione prezenty jeszcze raz bardzo dziękuję - sprawiły mi dużo radości!!! Pozdrawiam – Iwona”

Radość była „krótka”, bo już w piątek bardzo zadowolony z siebie listonosz przyniósł kolejną przesyłkę! Tym razem z Katowic, od Pani Neli (cornelka2), mamy Dany :)

„ Pani Nelu - właśnie odebrałam przesyłkę od Pani, zostałam obdarowana takimi prześlicznymi prezentami!!! Nie wiem - co bardziej podoba mi się, wspaniałe jest owe drzewko z takimi maleńkimi kwiatuszkami na gałązkach, prześliczny motylek w formie zawieszki , czy główka frywolitkowa Misia , taki w moim stylu czarny naszyjnik - fajny bo taki drobniutki czy eleganckie rękawiczki wraz z ładną kartka z życzeniami + słodyczki i zapomniałabym o wesołych sówkach z drewna. Same wspaniałości - sprawiła mi Pani dużo radości!! Jeszcze raz bardzo , bardzo dziękuje i cieszę się z prezentów i pamięci, pozdrawiam – Iwona”

378d1536-a23c-48ee-b9f6-10dc5d5333e1

4df81f11-586a-4b4c-a2ae-6c899bf8b2b0

29f41935-f392-4f72-92be-efe737a70524

c9ba00dc-80eb-4e22-971c-397dbe060d9a

“Miś” okazał się żabką z dużymi oczami, jak nam wyjaśniła Pani Nela w komentarzu :) Matkas, zielony miś? :D

dc40f33c-a9c9-475f-a147-e0d145251c82

 

Dziś jak spałam nasze domowe chłopaki obdarowały Matkasa. A jak już i ja wstałam mama mogła rozpakować część kupną moich prezentów, co to już ze mną przyleciała z Brazylii w grudniu. A później mogła pooglądać na skypie nowy hafcik. Poszłam na łatwiznę, bo z premedytacją wzięłam ze sobą bałwanka z Dimensions, który wpadł mamie w oko podczas wspólnego przeglądania pudełek garażowych. Nie, nie narażałam mamy na chorobę, codziennie przez kilka dni przynosiłam 1-2 pudełka do domu. Mama robiła bajzel, a ja porzadki i tak nam radośnie mijał czas :D

Rocznik 1994 był wyjątkowo udany w Dimensions, bo to nie jedyny zestaw, który upolowałam na ebayu z serii Wire Whimsy :)

DSC01526

Haftowałam w tym tygodniu. Hafcik na plastiku jak lubię, ale przy 30-stopniowych upałach szło wolno :P

DSC01528

W instrukcji było, żeby xxx 3 nitkami! O nie, 2 wystarczą, ale dzięki temu zostało ponad pół muliny, więc już zapakowałam dla Dany i Pani Neli, mam nadzieję, że się grzecznie podzielicie:P

Backstitchowałam i frenchknotowałam przez dwa wieczory.

DSC01533

A wczoraj wycinałam i przeciągałam drucik!

DSC01538

To mój pierwszy zestaw, gdzie drucik przeciąga się przez kanwę plastikową. Bardzo fajny efekt końcowy, a sama na to bym nie wpadła, bo przy nowszych zestawach od DIM, już w instrukcji piszą o kleju, a ja sama przyszywam.

DSC01540

Tu widać wyraźnie zielony drucik:) Trochę się wczoraj z nim namęczyłam, ale wyszło fajnie.

DSC01541

DSC01544

DSC01545

Tu też przewlekałam przez drucik.

DSC01546

DSC01547

DSC01543

Bałwanek wesoły, ale i zmarzluch z niego, jak i z Matkasa. Przekichane urodzić się w zimie!

Clipboard01

No to jak Maciek stwierdził, teraz on następny w kolejce z urodzinami. Byle do maja! Ociec i ja też się załapiemy na prezenty:P

Bubuś, jeszcze raz sto lat! Musiałaś być bardzo grzeczna, że tyle osób tak Cię ładnie obdarowało! A jaką radochę miał Twój listonosz:)

 

Wam dziękuję za odwiedziny i komentarze! I posyłam trochę ciepełka, w tym tygodniu było upalnie, ale w kolejnym ma być jeszcze cieplej. No i pora deszczowa już powoli nas opuszcza, więc pocimy się intensywnie :D

 

Sobotni wypad do centrum na zakupy.

2af84c38-9e6f-47ce-90eb-04e488c09d1f

Stamtąd przyjeżdzam.

4464ca50-7145-4448-a33b-a59bbece6dae

A w tę stronę jest centrum Jundiai.

94561532-287e-473c-aa29-bd41d35ab340

Carrefour codziennie popularny :P

^627C83A5B8610E4BF4077829490E1D0D30B140390B20677140^pimgpsh_fullsize_distr

A tu już dzisiejszy wypad rowerowy poza moją dzielnicę. Sierra do Japi.

86525815-056e-4dd0-a847-4d5e1ffd7f6c

Te dwa wysokie bloki w środku, to moje osiedle.

be4f0557-e027-493b-8cf0-cf5852009a22

Aaaa, jeszcze z wtorku, przed 15 byłam na terminal autobusowym, jak jechałam po wyniki badań. Dobrze że już nie musiałam wracać do biura, bo by mnie wykręcić musieli :P

7ff59cdc-e1e0-42de-b032-a04b8db05f02

Pa! Trzymajcie się ciepło :)

 

Święta, święta …

$
0
0

Jakoś ich tu nie czuję, choć w sklepach od dawna świąteczne akcenty. Takie tutejsze, co się z nimi nigdzie indziej nie spotkałam. No i po brazylijsku, bardzo drogie, jak większość rzeczy tutaj, zwłaszcza żarełko:P

Po pierwsze czekoladowe jajka! I to sporych rozmiarów, jak melony:P Obciachowo zapakowane i głównie wiszące pod sufitami w spożywczakach:P

WP_20170325_13_08_21_Pro

Ceny od R$ 40 w górę, a dla przypomnienia R$ 1 to jakieś 1,22 PLN.

DSC01841

DSC01838

W gazetce sklepowej pewnie to lepiej wytłumaczyli, ale nie chce mi się czytać po portugalsku:P

DSC01861

Drugie co, to ciasta w kształcie jaj. Mało smacznie wyglądające i podejrzewam, że suche:P Skusiłam się na podobne w grudniu i drugi raz nie dam się zrobić w jajo:P Cena od R$ 20.

DSC01864

DSC01871

Są też bardzo cenne czekoladowe zajączki. Chyba z dodatkiem złota w tej cenie:P Do tego mało urodziwe, jakby z horroru:P

WP_20170225_12_46_26_Pro

A gdzie moje ulubione goplanki z pralinkami???? :(

Sorry, że lekko nie w sosie, ale wody w kranach brak i mi z tym bardzo źle. A portier z bramy powiedział, że nikt w obu blokach na moim osiedlu nie ma wody i że to normalne. Hmm, do przerw w prądzie jestem przyzwyczajona, ale jak wiemy bez wody nie ma życia i usycham z jej braku :(

Dobra, to dla poprawy humoru teraz coś milszego! Niespodzianki!

Już jakiś czas temu dotarła do mnie do Brazylii koperta z zajączkami od Dany z Niemcowic (damar5):) Na kartki od Rodzinki dalej czekam:(

DSC01849

We wtorek listonosz przyniósł Matkasowi kopertę od Pani Neli (cornelka2). A tam prezenta i dla mnie i kocie języczki dla Maćka!

^0CDA2596B96750E83A9BCDB1130684A60D110126A2E9917C45^pimgpsh_fullsize_distr

^45552FFE896CA63A56485CD9FD0353BDE656825F79B61224E2^pimgpsh_fullsize_distr

Obie dostałyśmy podobne zestawy z frywolitkowymi jajkami ręcznie robionymi przez Panią Nelę!

Mama dostała magnesik z filiżankami.

^37D8B4AF2CB9ECC2A224B356B71DA30BC44CB7D2465DCE197F^pimgpsh_fullsize_distr

A ja z różami.

^8C1C05C549FC9A2D1A903C2FC0BD9503FA81F0DCD8C3142A4B^pimgpsh_fullsize_distr

Dziś natomiast niespodzianek było sporo. Najpierw Rodzicki poszaleli, ale o tym Wam nie powiem:P Później mama podesłała mi zdjęcie kartki, która do mnie przyszła od Ivony z dalekiego Toronto (ella1101). Jak zawsze z własnoręcznym hafcikiem:)

^AF6104607390A5BA6DCC1BE0A7AB166945DA26982638182E70^pimgpsh_fullsize_distr

 A później rodziców nawiedziły osobiście Dana z Panią Nelą! Ha! Szok i dwie tasie:P Zawartość jednej widziałam, bo to była świąteczna dla moich 3xSz… zza filara:P A druga tasia jest dla mnie na urodziny. Hmmm, trochę muszę poczekać, (nie)stety:P

Dziewczyny! Pani Nelu, Dana, Ivona, dziękujemy za pamięć! I za wszystkie prezenty, a najbardziej za te własnoręcznie zrobione :) No i za miłe odwiedziny :) Szkoda, że mnie nie było. Nawet wirtualnie, ale net w Brazylii też jest z przerwami dostarczany! :(

Ja się niestety nie popisałam i żadnej kartki świątecznej nie wysłałam:( Ani jednej kartki czy pocztówki świątecznej w moim Jundiai nie znalazłam. I już przestaję się dopytywać, bo w odpowiedzi tylko słyszę, że Brazylijczycy wysyłają maile, smsy, etc. Hmm, szkoda, że przy innych rzeczach nie są tacy hej do przodu, bo wydaje mi się, że wróciłam do życia w socjaliźmie :(

No, ale jak nie ma kartek, a na jaja i suche ciasta nie wydaję kasy to mogę się wprowadzić w świąteczny nastrój amerykańskimi zestawami do xxx :D A co!

Taki mały zestaw wyjęłam z mojej ulubionej szuflady :D Zakupiony w 2012 roku na ebayu, nawet był o nim i innych zestawach wielkanocnych wpis na blogu (tu).

DSC01858

Zdjęcie z dziś, więc widać ile nitek zostaje po wyxxx :P

Takie małe coś, a aż 14 kolorów mulin!!!!!!!

WP_20170315_07_10_45_Pro

Dwa wieczory i wszystkie xxx już były. I przez następne tygodnie zastanawiałam się, czy tak go nie zostawić, bo nawet mi się podobało :)

DSC01783

No, ale po namowach Matkasa i Dany, machnęłam backstitche. A później kupiłam różową i łososiową wstążkę, żeby Matkas sobie wybrała, bo to dla niej hafcik :)

WP_20170412_16_16_49_Pro

Mnie najbardziej podoba się seledynowa rameczka:P A Matkas wybrała róż:P

WP_20170412_17_05_21_Pro

No a od wczoraj mam taką ozdóbkę w mieszkaniu :)

DSC01843

Oprawianie było prawie przyjemnością, prawie bo nie lubię oprawiać:P Ale w porównaniu do ostaniego zestawu z Orchidei było o wiele przyjemniej. I tego się spodziewałam. A Orchidei mówię zdecydowane NIE! (dla przypomnienia wykrzywiona gwiazdka tu).

DSC01846

Zestawy z NMI prawie zawsze wychodzą jak ze zdjęcia :D Prawie, bo czasem wieszaczek lub rameczka w innym kolorze w zestawie niż na zdjęciu:P

DSC01855

A ten koszyczek trafia do Matkasa, bo sama mam już takiego koślawego zajączka, machniętego jeszcze w Michigan:P (tu cały wpis)

DSC01278

Hmmm, niewiele mam takich wielkanocnych zestawów NMI (choć nieco więcej niż w tym wyżej wspomnianym wpisie:P), ale haftowanie też mi słabo idzie:P

No, ale dziś skończyłam też wielkanocnego Dimka, ale o nim w kolejnym wpisie. I tak macie dziś co czytać:P

 

Wesołego Jajka!

Wody w kranie i do sklikania!

 

Czas iść spać, bo na trzeci prysznic dziś się już nie doczekam. Byle rano była woda w kranach! :(

 

Co do parawaników, nikt nie zgadł, ale Wam zdradzę, że mam pingwinki :) Mikołaje wyglądają jakby były na haju, zwierzęta nie przypominają zwierząt, ale to się często zdarza w plastkowych Dimkach sprzed lat, a bałwanek w tej czapce wygląda jak menel i to wcale nie ekskluzywny :P A pingwinki są wesolutkie pomimo swojej „niezgrabności”:P

 

labores-art – „Bardzo ładna kawowa tkanina” to mój badziewny brazylijski obrus:P Za jedyne R$ 3,99, plastik fantastik, tzn. sztuczna tkanina, którą się boję po wypraniu wyprasować, w obawie że mi zniszczy żelazko. No, ale coś musiałam kupić, żeby nie porysować ruszającego się stołu, w który mnie wyposażyli właściciele mieszkania:P Inne obrusy były w badziewne kwiatki:P Duzo badziewia i plastiku w BR, niestety :( Już się nie mogę doczekać dnia, jak obrus wraz z innymi badziewiami trafi do śmieci :D

1_iwonan – Niezgrabne jednak zgrabne:P A dzisiejszy Dimek wielkanocny jeszcze starszy, bo z 1999 roku :D

 

Starość nie radość, śmierć nie wesele

$
0
0

Tym „optymistycznym” cytatem z Matkasa witam Was w moje kolejne urodzinki. Nie piszę dziś, żeby wymanić życzenia, ale pochwalić się jak zostałam obdarowana przez Danę (damar5) i Panią Nelę (cornelka2)!

Prezent od Dany czekał na mnie już od wielkopiątkowej wpadówy, o której pisałam Wam tu. Zgodnie z poleceniem Dany, z rozpakowaniem czekałam do dzisiejszego poranka. Po tym jak obejrzałam prezenty od 3x Sz.. zza filara, rozpakowałam tasię! A po tasi od razu widać, że od Dany – nie mogło na niej zabraknąć jej ulubionych motylków :D

DSC02357

A w środku sporo tego było, nie? Duża ramka, którą już oglądałam u Dany na blogu. Nawet wiem, jaki hafcik do niej pasuje, ale nie mam jeszcze wzoru :( Podobną małą rameczkę już mam od Dany, ale w innych odcieniach – będzie parka:P

DSC02359

Filcową ramkę ostatnio oglądałam u Margonitki, a dziś mam już dwie jeszcze ładniejsze u siebie:) Do żółtej może trafi jakiś słonecznik? Dana, a te papierowe tasiemki to jakaś sugestia, żebym się za skrapki zabrała? :P

DSC02361

Pocztówki lubię wieszać na lodówce, szkoda że ta musi poczekać na moją kolejną lodówkę:( Niebieski to też znak rozpoznawczy Dany :D A jedno z życzeń już się niedługo spełni, ale teraz cicho sza!!!!!!!!

DSC02364

A teraz mały szok! Pierwsza myśl – po co mi takie coś? I to jeszcze zupełnie nie w moim stylu?

DSC02366

Aż nie poczytałam, że dostałam tablet:P

DSC02369

Na zdjęcie lub haft!!!!!!!!!!!

DSC02368

Widziałam już tacki z haftami na necie, ale nigdy na żywo! A teraz mam swoją! Koniecznie coś wesołego i kolorowego do niej trafi, a może coś z heksą? Muszę czegoś odpowiedniego poszukać! I chyba trafi na ścianę w mojej kuchni, na kawową tapetę! Nie ma co!!!!

Dana, dzienks! Sprawiłaś mi wielką radochę!

Wczoraj natomiast dotarła do nas wielka koperta od Pani Neli! A tam co nieco nie tylko dla mnie!

DSC02345

Dla Maćka były dwa rogaliki, ale powiedział, że podzieli się z Osobistym Ojcem :) Maj to nasze rodzinne świętowanie, tata ma swoje święto w dzień matki, więc co roku świętujemy podwójnie :D

Dla Matkasa był mały hafcik z truskawką, a dla mnie serce. Takie mini tamborki też kupiłam w tigerze, ale Pani Nela jak zwykle była ode mnie szybsza w wykorzystaniu. Stety, niestety ale jak zobaczyłam błysk w oku Matkasa i wielki uśmiech na widok serca, musiałam się nim podzielić. Jak sama Matkas powiedziała – „wszystkie serca w tym domu są moje”:P No i co miałam zrobić????

DSC02347

Matkas dostała swoje na urodzinki w lutym (tu), a ja teraz – drzewko z frywolitkami ręcznie machniętymi przez Panią Nelę! Hmm, które jest ładniejsze? Moje czy Matkasa?

DSC02354

A naparstek cały czas zastanawiam się skąd jest?

DSC02350

Miłe życzenia i wesoła solniczka z pieprzniczką.

DSC02356

Oraz herbatka z bransoletko-naszyjnikiem.

DSC02352

Pani Nelu, całą rodzinką dziękujemy za pamięć!

 

Urodzinki z rodzinką spędzam raz na kilka lat, ale jak już jesteśmy razem to Matkas piecze specjalnie dla mnie moje ulubione czarne ciasto i sama robi do niego krem kokosowy. Mniam! A każde ciasto ozdabia posypką, tym razem trafiły mi się gwiazdki. Matkas, dzienks!!!!!!! :*

DSC02372


Co za paka!

$
0
0

Dziś miało być o moich haftach, ale nie będzie! Przez Ivonę z dalekiego Toronto (ella1101)! Kiedy byłam z tatą w moim garażu w poszukiwaniu parasoli plażowo-kempingowych, zadzwonił do mnie Maciek z informacją, że właśnie kurier przyniósł wielką pakę od Ivony!!!!!!!!!!

DSC02393

Przy otwieraniu była cała rodzinka! I mieli rację, że siedzieli obok, bo i im coś skapnęło :D

DSC02394

Zgodnie z zaleceniami Ivony, słodycze są do podziału na 4xSz… :) Choć i tak zawsze się z nimi dzielę :D

Lizaki i małe cukiery w kształcie liści z syropu klonowego! Mniam!

DSC02401

DSC02403

Czekolady i chrupki warzywne :)

DSC02409

Kremy też do podziału z Matkasem :) Ten miodowy z lawendą chyba dla mnie, bo Matkas nie jest aż tak wielką miłośniczką miodu jak ja:P Słodki groszek też pachnie zabójczo!

DSC02407

A reszta już tylko dla mnie, bo 3xSz… już tego nie docenią:P

Wesoła puszka jest pełna…

DSC02396

… taśm aidowych! Ale będzie zakładek :D

DSC02399

Cudny zestaw do haftu i kartka z życzeniami z moimi ukochanymi kardynałkami! Ach jak tęsknię za nimi!

DSC02413

Kanwy plastikowe!

DSC02415

I niepowtarzalne „zwykłe” kanwy! Jeszcze takich nie widziałam! Jak nie „poplamione” to z cudnym metaliczno-brokatowym połyskiem, a nutki…. ajajaj!!!!!!!!!!!

DSC02417

No i boski zaparzacz oraz rameczki na hafty w moim ulubionym rozmiarze, czyli mini :D

DSC02411

Ivona, nie wiem czy wygrałaś ostatnio w totolotka, ale bardzo Ci dziękuję za wielką radochę! Zupełnie się nie spodziewałam :*

 

A Wam chciałam podziękować za życzenia :) Ciasto już się kończy, ale Matkas kolejne dla taty zrobiła, zdjęcia następnym razem :) To wszystkim mamom i tym co obchodzą urodzinki w dzień matki – wszystkiego najlepszego! 

Mam przekichane!

$
0
0

Dostałam spadek! Tak, tak! Tak było wczoraj! Znowu byłam z tatą w robocie przedwakacyjnej, kiedy dostałam telefon, że coś przyszło do mnie, a roboty sporo bo wyjazd przyczepą kempingową jest wymagający. Dziś już Knauska umyta z zewnątrz i wewnątrz, napastowana cała, zapakowana w żarełko i inne badziewia, a jutro cd i tak do dnia wyjazdu :D  

No, ale wracając do głównego tematu – koperta bąbelkowa dotarła z Warszawy na Śląsk, a nadawcą była Aga (fejferek). Po poprzednich paczkach już się niczego więcej nie spodziewałam, a tym bardziej takiej zawartości, ale Aga mi wyjaśniła, że wszystko jest w spadku po niej. Miało być dla Agi, ale zmieniła zdanie to mam:P A czemu przekichane? A to Dana stwierdziła:P Od kilku dni przymierzam się do wpisu z moimi xxx, ale paczki mi przeszkadzają:P

A to co przyszło od fejferka!

DSC02419

Szpatułki i koszulka na nie zawsze się przydadzą :) A bransoletki „skórzane” do xxx bardzo mi się podobają:) Mam już kilka, ale takiej nie.

DSC02421

Karteczka z życzeniami, chyba ręcznie robiona?

DSC02423

I plastikowe pudełko pełne naparstków!

DSC02427

W Łebie mnie jeszcze nie było i chyba już nie muszę jechać:P

DSC02428

DSC02435

DSC02436

DSC02439

Naparstek z Kaszub już mam, kupiłam rok temu jak byłam nad morzem, ale ten jest ładniejszy.

DSC02430

DSC02433

Aga, dzięki wielkie za niespodziewaną przesyłkę:) Kolejny dzień miałam wielką radochę pomimo zmęczenia przedwyjazdowego :D

A jak teraz oglądam festiwal w Sopocie w tv to mi się przypomina moja zeszłoroczna delegacja Smerfikiem i jeden dzień w którym połaziłam po Gdańsku, Gdyni i Sopocie. A pod Operę Leśną podjechałam, ale była już zamknięta, zresztą zdziwiłam się, że za zwiedzanie trzeba płacić :( Ale byłam! I molo też widziałam i moczyłam nogi w brudnym Bałtyku przy sopockim molo:P W Gdańsku i Gdyni woda jakoś mniej brudna:P Wie ktoś dlaczego?

Na koniec jeszcze wypiek Matkasa na urodzinki Osobistego. Po cieście z galaretką zostały już tylko zdjęcia, takie było dobre :D

DSC02442

Może następnym razem, uda mi się pokazać moje xxx :D A czas strasznie się kurczy ostatnio!

 

Miłe spotkania :)

$
0
0

Na początku lipca wybraliśmy się z Maćkiem na chwilę do pasmanterii Edyty i poza małymi zakupami trochę sobie pogadałyśmy. Ostatnio widziałyśmy się 2 lata temu, ale i tym razem nie wyszłam z gołymi łapkami :D Taką tasię miałam ze sobą!

DSC02839

A co w niej było? To i jeszcze kilka innych rzeczy, ale że były na prezent to Wam nie pokażę:P

DSC02857

Przede wszystkim musiałam uzupełnić zapas kanwy 20ct. Szkoda, że akurat nie było moich nieulubionych, ale mocno potrzebnych kolorów jak kość słoniowa czy ecru, ale i bez nich poszalałam:P

DSC02867

Zauważyłam, że oferta kropeczkowych kanw się nieco powiększyła :D No i wreszcie wyszukałam czerwoną 20ct, co się ostatnio schowała, że jej nie widziałam:P Tym razem też jakaś klientka wcisnęła ją do koszyczka z 18ct, ale szukałam i znalazłam:P

Na kilka z tych kanw mam już przeznaczenie, na te co ich nie było też, także szukam na necie i będę musiała zamówić:P

DSC02868

Chyba nie muszę tłumaczyć po co mi ta broszurka? :P

DSC02861

Zeszłoroczny katalog DMC wymaniłam:P Rok temu nad morzem nie było, ale u Edyty był :D

DSC02859

Załapałam się też na kilka gratisów i to bardzo użytecznych. Ołówki były dwa, ale jeden dałam Matkasowi. Natomiast notesik już mi służy, a do czego to będzie w następnym wpisie. Szaleję ostatnio, że hej i muszę to udokumentować:P

DSC02863

No i że akurat byłam jak Edyta rozpakowywała swoją prenumeratę Cross Stitchera to dostałam gratis z gazetki :) Edycie widać się nie podobał, a mnie jak najbardziej :D Lubię takie małe hafciki :D

DSC02865

Z gołymi łapkami trochę głupio przychodzić, więc coś dla Edyty przywiozłam z mojego garage i z reakcji wydaje mi się, że dobrze trafiłam, ale o tym to już może kiedyś Edyta napisze :D

Edyta, dzięki za miłe spotkanie i całkiem udane zakupy i mam nadzieję, że moja kolejna wizyta będzie nieco szybciej niż za 2 lata :P

 

Kolejne spotkanie to oczywiście klachy z Daną! Znowu po dłuższej przerwie udało nam się spotkać na kawę w Silesii. Spotkanie udane, bo chyba prawie 3h, pośmiałyśmy się, poklachałyśmy i niestety pora była się rozstać. Nie wiem kiedy znowu się zobaczymy, bo Dana ma nieco inne niż myślałam plany wizyt w Polsce, a ja nie wiem gdzie i kiedy wyląduję na dłuższą chwilę, ale tak to już z nami jest. Przynajmniej jedno się nie zmienia, obie często wracamy do domu, do Katowic :)

Poza klachami dostałam dla siebie i Matkasa pamiątki z wakacyjnych wojaży Dany i jej chłopaków :)

To moje prezenty:)

DSC02921

W Międzyzdrojach byłam na zielonej szkole, ale w Świnoujściu nigdy. A teraz mam dwa naparstki do mojej kolekcji!

DSC02924

Ten mniejszy bardziej mi się podoba :P

 

DSC02925

A takie coś przyniosłam dla Matkasa!

DSC02920

Klapeczki od razu wylądowały na lodówce obok innych pamiątkowo-prezentowych magnesów Matkasa :)

Dana, dzięki za spotkanie, klachy i prezenty :) Mam jednak nadzieję, że w grudniu się zobaczymy :D

Skoro ostatni wpis tak dobrze podziałał na Wasze ślinianki to jeszcze dwa zdjęcia co powinny były się załapać tydzień temu na wpis:P

Poza skorupami z Grecji zawsze przywożę moją ulubioną chałwę miodową :) Ostatnio niestety sprzedawana tylko w sklepie wolnocłowym na granicy z Macedonią, czyt. dwa razy droższa niż w normalnym sklepie :( Ale puszki zawsze nam służą, tata ma ich ździebko w garażu, a te dwie teraz będą moje na przydasie xxx :) Tych już nie oddam! I nie, chałwa z miodem z Lidla nie jest tak dobra:P W upale miód się z niej „oddziela”:(

DSC02843

O pamiątkach z Brazylii pisałam mało, bo niewiele co można było tam znaleźć, ale jedno tata sobie zażyczył i spełniłam życzenie w wielu kilogramach. Tu zdjęcie poglądowe, bo kawy przywoziłam dwa razy – w grudniu i kwietniu, od grudnia Rodzicki sporo już wypili, a na zdjęcie też nie wszystko się załapało, bo nie chciało mi się z szafy wyciagać:P

WP_20170706_13_52_09_Pro

Przynajmniej połowa z tych kaw (Caboclo, Pilao i Cafe Pele) jest produkowana w fabryce obok mojego byłego pracodawcy i właśnie o tej kawie pisałam na blogu, że ją czuję jak jadę autobusem czy jak wychodzę przed nasz budynek :) Dana, to właśnie dlatego minie trochę czasu zanim Rodzicki spróbują kawę od Ciebie:P Tata jest zakochany w brazylijskiej i nie chce pić nic innego dopóki ta się nie skończy :P

Co do innych pamiątek to jak cyknę zdjęcia tego co mają rodzicki to Wam pokażę tu, a teraz możecie swoją ciekawość zaspokoić zaglądając do Dany i Pani Neli, bo dzięki sugestii Osobistego Ojca coś dostały :D Dowiedziałam się o zachwytach nad dwiema drewnianymi figurkami, które przypadkiem znalazłam w małym sklepiku w Jundiai. Jedna przedstawia Matkę Boską z Aparecidy a druga to tryptyk z ukrzyżowaniem Chrystusa. Zupełnie inne drewno niż u nas, wydaje mi się, że jest to bardzo popularne w Brazylii Ipe, ale pewna na 100% nie jestem. Także do pooglądania u damar5 i cornelki2, a u mnie kiedy indziej:P

 

Aaaaa! Na koniec bomba! Greckie schody wreszcie trafiły na grecką ścianę Rodzicków! Trochę musiałyśmy poprzewieszać inne i sufit już bliski, ale są! I jak się ładnie wpasowały! Ha! Obie jesteśmy dumne :)

DSC02837

 

Tyle na dziś, trochę mnie kości ostatnio bolą od malowania w moim M, no i całkiem sporo też się dzieje w życiu zawodowym, tzn. rekrutacyjnie. Nie wiem jeszcze gdzie będę pracować, ale poza Polską jestem w czasie rozmów z kilkoma firmami z czterech europejskich krajów. Takie zagraniczne rekrutacje są równie zaskakujące jak nasze rodzime, ale to chyba zostawię dla siebie i najbliższych :P

 

damar5 – Tak, zdjęcie podobne, bo to dobry punkt na grill – ładnie wieje od morza. A sukienka ulubiona, bo ta i jeszcze druga fioletowa jeżdzą ze mną wszędzie – były już wiele razy w Grecji, w Stanach, nawet w Brazylii :)

Margonitka – Jeszcze nie wiem, gdzie mnie zaniesie :(

labores-art – W Amsterdamie byłam tylko przelotem, na lotnisku i w niedalekiej okolicy. Czas na blogu jest michiganski, taki jak go ustawiłam w 2009 roku jak zakładałam blog:P I chyba go nie zmienię, przez sentyment jaki mam do Michigan do dziś :)

Viewing all 18 articles
Browse latest View live